Cardenas – miasto portowe założone w 1828 r., w którym po raz pierwszy na wietrze załopotał kubański sztandar, po tym jak w 1850 r. wenezuelski awanturnik dokonał zakończonej niepowodzeniem inwazji mającej przynieść wyspie niepodległość. Spokojne miasteczko pełne jest wozów konnych i rowerów, które poruszają się pomiędzy kolonialną zabudową. Przeszłość miasta obrazuje Museo Oscar Maria de Rojas oraz kilka innych, mniejszych muzeów, a najważniejszym zabytkiem jest katedra de la Concepcion Inmaculada słynąca z kolorowych witraży. Podczas kilkugodzinnego spaceru warto przysiąść na chwilę w ocienionym Parque Colon, gdzie stoi posąg Krzysztofa Kolumba oraz zaglądnąć na przykryte kopułą targowisko Plaza Molokoff.
Cayo Santa Maria – ciekawym miejscem na jednodniową wyprawę jest łańcuszek koralowych wysepek położonych na północy regionu Varadero. Każda z nich ma swój urok, a najciekawszą jest Santa Maria z przepięknymi, piaszczystymi plażami i parkiem narodowym skrywającym rzadkie okazy tropikalnej roślinności. Wysepki połączone są z lądem za pomocą grobli, więc bez problemu można się tam dostać wynajętym samochodem.
Cueva de Ballamar – system jaskiń niedaleko miejscowości Matanzas z kilkukilometrową, podziemną trasą i wieloma komorami prezentującymi najrozmaitsze formy skalne oraz szczątki fauny morskiej pochodzące sprzed wielu tysięcy lat.
Santa Clara – ciekawa miejscowość położona wśród hektarów trzciny cukrowej, traktowana jest przez turystów jak brama do wschodniej części Kuby, na ulicach której można jeszcze spotkać furmanki, traktory i zwierzęta. Miasto założyli w 1689 r. szukający schronienia przed atakami ze strony piratów mieszkańcy z Remedios. Santa Clara odegrała ważną rolę w historii Kuby, gdyż właśnie w tym miejscu w roku 1958, podczas rewolucji kubańskiej, oddziały dowodzone przez Che Guevarę przepędziły rządzącego Batistę. Miasto jest prowincjonalną, ale bardzo żywą miejscowością za sprawą uniwersytetu i studentów przemierzających każdego ranka gwarne ulice i targowiska pełne świeżych owoców. Zachwycający jest pełen zieleni główny plac Parque Vidal otoczony szerokimi, wyłączonymi z ruchu kołowego ulicami. Znajduje się tam wiele sklepów i restauracji sąsiadujących z wyróżniającym się dawnym ratuszem Palacio del Gobierno Provincial oraz budynkiem Teatro de la Caridad, chociaż interesujących budowli z przełomu XIX i XX wieku jest znacznie więcej. W jednym z pięknych, kolonialnych domów mieści się przykładowo Museo de Artes Decorativas wystawiające kolekcje obrazów dokumentujących trzystuletnie dzieje Kuby. Spacerując deptakiem Calle Independencia ze stylowymi ławeczkami i dekoracyjnymi latarniami można dotrzeć do słynnego Tren Blindado – oryginalnego muzeum w pociągu pancernym związanym z wydarzeniami z 1958 r., kiedy Che Guevara zniszczył buldożerem trakcję kolejową, zatrzymał skład i wygrał bitwę o miasto. Z racji tego, że Santa Clara odegrała rolę podczas wojen o niepodległość Kuby, warto zajrzeć do Narodowego Muzeum Historycznego, gdzie Che przyjmował kapitulację miasta i udać się plac Plaza de la Revolucion czczący narodowego bohatera. Obok imponującego pomnika Guevary wzniesiono mauzoleum ze szczątkami rebelianta poległego w Boliwii w 1967 r. Historię i dokonania tragicznie zmarłego Argentyńczyka można poznać w niewielkim muzeum będącym dla mieszkańców wyspy swoistym miejscem kultu. Po dawce historycznych emocji najlepiej wybrać się do El Mejunje, czyli miejsca spotkań miejscowej bohemy, gdzie przy szklance rumu można pogawędzić z mieszkańcami miasta.
Remedios – niewielkie miasteczko za sprawą zabudowy uchodzi za perłę architektoniczną czasów kolonialnych. Nastrojowa osada została założona w 1578 r. i do tej pory dba o swoją historyczna przeszłość. Spacerując po malowniczych uliczkach można podziwiać dostojne kościoły i fasady domów pamiętających odległe czasy. Warto napić się espresso na ocienionym palmami skwerku Plaza Marti, by nabrać sił na zwiedzenie świątyni San Juan Bautista z bogato zdobionym ołtarzem w stylu arabskim i rzeźbą przedstawiającą ciężarną Madonnę. Zachwycić może także mahoniowe sklepienie w stylu „mudejar” łączącym elementy chrześcijańskie i islamskie. Miasteczko słynie z głośnego karnawału, kiedy pod koniec roku na ulice wyruszają barwne korowody, którym towarzyszą wybuchy pirotechniczne i głośna muzyka. Na głównym placu gromadzą się wszyscy mieszkańcy miasta, a rum leje się strumieniami do białego rana. Historię i specyfikę obyczaju najlepiej poznać w Museo de las Parrandas, by 24 grudnia wtopić się w tłum tańczących przebierańców i korzystać z uciech przez całą noc.
Tresc opisow dostarczana przez merlinx. Półwysep Zapata – wiecznie zielone lasy zwane namorzynami położone na płaskich, bagnistych wybrzeżach morskich stanowią niemałą atrakcję dla miłośników dzikiej przyrody, egzotycznych zwierząt i pięknych widoków. Władze Kuby wśród bagien, oczek wodnych, lagun i trzęsawisk wytyczyły park narodowy sąsiadujący ze znaną z historii Zatoką Świń – Bahia de Cochinos. Tropikalną dżunglę zamieszkują setki gatunków egzotycznych ptaków, gadów i ssaków, a w płytkich wodach brodzą spokojnie krokodyle. Z ekosystemem rezerwatu można zapoznać się w Centro Ecologico, natomiast jeżeli ktoś wybiera się na wędkarskie łowy powinien udać się w okolice Laguna de las Salinas. Lokalne agencje turystyczne oferują zwiedzanie parku w różnych formach zarówno na powierzchni okolicznej zatoki, jak i pod wodą. W okolicy można zwiedzić skansen przedstawiający indiańską wioskę, zlokalizowany na kilku wysepkach Jeziora Skarbów – Laguna del Tesoro, a także słynną Playa Giron w Zatoce Świń. W tym miejscu doszło w 1961 r. do nieudanej inwazji USA na Kubę, podczas której kubańscy kontrrewolucjoniści przeszkoleni przez CIA mieli obalić dyktaturę Castro. O przebiegu strategicznej klęski można dowiedzieć się w Museo Giron eksponującym także sprzęt wojskowy użyty w trakcie operacji przez wojska kubańskie. Wybrzeże tej części parku idealnie nadaje się do nurkowania, a tamtejsze zagłębienia skrywają podwodne groty, krasowe kominy wypełnione wodą i jedyne w swoim rodzaju rafy koralowe.
Masyw Sierra del Escambray – sielankowy krajobraz na wschód od Cienfuegos ulega gwałtownej zmianie przechodząc w drugie co do wielkości górskie szczyty Kuby. Gęsto zalesione tereny pod koniec lat 50 XX w. dawały schronienie partyzantom, natomiast obecnie malownicze doliny przyciągają turystów. Jedną z nich jest usiana formacjami skalnymi o nazwie „mogotes” dolina Matagua idealnie nadająca się na piesze wędrówki i podziwianie zachwycających krajobrazów. Urocza jest także dolina Yaguanabo z ciekawymi jaskiniami nadającymi się do zwiedzania. Perełką regionu jest położone między szczytami górskie jezioro Embalse Hanabanilla, z hotelem oferującym rejsy po akwenie i wędkowanie. Wśród lasów wyznaczono wiele tras spacerowych prowadzących między innymi do malowniczych wodospadów. Turyści, którzy chcą podreperować zdrowie powinni wybrać się do uzdrowiska Topes de Collantes z sanatoryjnym gmachem wybudowanym na lecznicze potrzeby w 1936 r. Park zdrojowy przecinają liczne ścieżki spacerowe, a na kuracjuszy czekają także dwa piękne wodospady.
Hawana - historia miasta sięga 1519 r., kiedy na północnym wybrzeżu wyspy wzniesiono pierwszą osadę o nazwie San Cristobal de la Habana, która bardzo szybko stała się najważniejszym portem hiszpańskiego imperium kolonialnego i wrotami Hiszpanii do Nowego Świata. Mimo napadów angielskich, francuskich i pirackich miasto dobrze prosperowało aż do roku 1898, kiedy w hawańskim porcie zatonął amerykański pancernik USS Maine, wywołując konflikt i kilkudziesięcioletnią okupację ze strony Stanów Zjednoczonych. W połowie XX wieku liczne próby obalenia rządów dyktatora Fulgencio Batisty przez niejakiego Fidela Castro Ruz, doprowadziły w roku1959 do „rewolucji kubańskiej”, która przyniosła okres stagnacji i objęła kraj realnym socjalizmem. W następnej dekadzie miasto podupadło i jego wizerunek znacznie się zmienił za sprawą panującego reżimu, niemniej na skutek rozwoju turystyki pieczołowicie odnowiono wiele dzielnic, wybudowano wspaniałe hotele, a miasto sukcesywnie zaczęło odzyskiwać świetność sprzed rewolucji.Sercem miasta, przez które każdego dnia przewijają się dziesiątki turystów, jest Stara Hawana, czyli Habana Vieja, pełna urokliwych placów i wystawnych rezydencji. Mimo ogromnego obszaru miasto można zwiedzić na piechotę, chociaż na poznanie wszystkich zaułków potrzeba co najmniej trzech dni. Starówka to istny skarbiec z licznymi pamiątkami historycznymi, atrakcjami kulturalnymi oraz restauracjami i klubami, w których można przepaść na wiele godzin. Życie w tym miejscu sprawia wrażenie zatrzymanego w kadrze, a spacerom sprzyja świetlisty żar z nieba olśniewający brukowane uliczki i budynki pomalowane kolorami owoców. Najstarszym, hawańskim placem jest Plaza de Armas stworzony w 1519 r. jako miejsce parad. Szybko przeniosło się tam życie codzienne dawnych mieszczan, a współcześni turyści mogą zachwycać się Palacio de los Capitanes Generales – siedzibą gubernatorów, Palacio del Segundo Cabo – pałacem poruczników, małym zameczkiem Castillo de la Real Fuerza czy Museo de la Ciudad z bogatą kolekcją kolonialnych zabytków. Drugim ważnym placem okolonym kawiarenkami i przytulnymi restauracjami jest Plaza de La Catedral, którego nazwa wzięła się od dominującej w tym miejscu katedry poświęconej Krzysztofowi Kolumbowi. Plac wygląda najkorzystniej po zmroku, ozdobiony jest pałacami, galeriami i kamienicami, wśród których rozbrzmiewają rytmy gorącej salsy. Wychodząca z placu ulica Calle Empedrado znana jest ze słynnej restauracji La Bodeguita del Madio, która serwuje najlepsze „mojito” i w której przesiadywali znani kubańscy pisarze z Ernestem Hemingwayem na czele. Najbardziej reprezentacyjną ulicą Starej Hawany jest Calle Obispo, która służy głównie spacerowiczom i miłośnikom zakupów. Asymetrycznym kształtem charakteryzuje się ulokowany w pobliżu wybrzeża plac Plaza de San Francisco, którego strzeże Lwia Fontanna wybudowana na wzór fontanny na dziedzińcu Alhambry w Granadzie, a tło stanowi interesujący pod względem architektonicznym kościół i konwent św. Franciszka z Asyżu z najwyższą dzwonnicą na kontynencie. Plaza Vieja, czyli Stary Plac, w zamierzchłych czasach pełnił funkcję targu niewolników, areny korridy i miejsca fiest, a dziś jest spokojnym miejscem ozdobionym kolonialnymi domami. Miłośnicy architektury sakralnej powinni udać się do południowej części Starej Hawany, która obstawiona jest licznymi kościołami, natomiast jeżeli ktoś chce poobcować z Kubańczykami, powinien skierować się do Parku Centralnego. W miejskiej oazie zieleni ozdobionej palmami królewskimi można nie tylko odpocząć, ale także przy okazji zwiedzić najważniejsze muzea, sale teatralne i wytwórnie cygar ukazujące gamę stylów „art deco” i „art nouveau”. Ciekawym miejscem w tej okolicy jest Muzeum Rewolucji przedstawiające polityczne dzieje Kuby i gloryfikujące dokonania Fidela Castro. Ozdobą Parque de la Fraternidad jest budynek Capitolio wzorowany na waszyngtońskim Kapitolu, gdzie przed laty pracowali amerykańscy urzędnicy, a obecnie turyści zasiadają w kawiarenkach i przeczesują sklepy z pamiątkami. Chlubą placu jest monumentalny budynek Gran Teatro, bogato ozdobiony i skrywający kilka sal teatralnych. Przed zwiedzaniem dalszej części miasta warto zajść do słynnego lokalu El Flordita, który stał się znany dzięki Hemingwayowi i wielu innym amerykańskim gwiazdom kina i show biznesu, przesiadającym tam w latach 50. Po wypiciu szklaneczki rumu „daiquiri special” można ruszyć na zwiedzanie zamku El Morro i fortecy La Cabana, których mury tworzyły u wejścia do Zatoki Hawańskiej największy hiszpański bastion w Ameryce. Z historią militarnych dziejów Hawany najlepiej zapoznać się w Museo de Fortificaciones Armas, chociaż na terenie miasta znajduje się wiele ciekawych muzeów opowiadających o bogatej przeszłości Kuby. Centro Habana, czyli Śródmieście, jest ożywione dzięki targowiskom nieustannie tętniącym życiem. Właśnie tam można poznać kwintesencję Kuby podczas spacerów zatłoczonymi ulicami pełnymi starych, amerykańskich samochodów i ludzi zmagających się z trudami codziennego życia. Przy okazji warto wstąpić do Chinatown, by spróbować kulinarnych specjałów serwowanych przez Chińczyków i przejść się wśród barwnych kramów. Kolejną dzielnicą rozsławiającą Hawanę jest Vedado, która ma zupełnie inny charakter niż pozostałe części miasta. Wybudowana na wzór amerykańskiego Miami, charakteryzuje się szerokimi alejami i XIX-wiecznymi posiadłościami, wśród których dominują luksusowe hotele, ekskluzywne sklepy, biura podróży, kluby nocne i bardzo przyzwoite, tanie knajpki. Nie brakuje tam spacerowych bulwarów, muzeów i wysokich wieżowców przywołujących na myśl gangsterskie filmy z lat 50. Podobno najlepsze lody można kupić w działającej tam od wielu lat lodziarni Ice Parlour Coppelia. Niesamowite wrażenie na turystach robi znajdujący się w Vedado - Cmentario Colon, uchodzący za jeden z największych cmentarzy na świecie. Podczas zadumy i spaceru cmentarnymi alejkami można podziwiać zadziwiające nagrobki kojarzące się z miniaturowym miasteczkiem. Na długi spacer warto wybrać się także na Wzgórze Katalończyków z rozległym placem Plaza de la Revolucion, zwieńczonym ogromnym pomnikiem kubańskiego pisarza i przywódcy ruchu niepodległościowego Jose Martiego. W tym miejscu Fidel Castro wygłaszał swoje wielogodzinne, kwieciste przemowy. Na szczyt monumentu można wjechać windą, by z dużej wysokości spojrzeć na panoramę miasta. Ciekawostką dzielnicy Vedado jest Parque Lennon, w którym fani Beatlesów mogą posłuchać znanych przebojów i usiąść koło pomnika poświęconego zamordowanemu artyście. Częstym celem turystycznych wojaży jest kilkukilometrowa promenada Malecon oddzielająca Vedado od kolejnej dzielnicy Miramar. Podczas leniwego spaceru po deptaku można spotkać cały przekrój kubańskiego społeczeństwa oraz zakochanych turystów, którzy przychodzą w to miejsce, by podziwiać zachody słońca. Zabawa do białego rana i picie rumu w przytulnych tawernach to codzienność. Ciekawym widowiskiem są zimowe sztormy, podczas których woda rozbija się o wybrzeże osiągając wysokość kilku metrów. Istotnymi punktami na turystycznej mapie Kuby, w których wizyta jest wręcz koniecznością, są fabryki cygar przyciągające nawet niepalących turystów. Chociaż cygar nie skręcają piękne Kubanki, warto poznać proces powstawania wyjątkowej używki. Najważniejsze fabryki to: Partagas, La Corona i Romeo y Julieta. Skoro mowa o pięknych kobietach, to panowie dostrzegający wyjątkowy urok dziewczyn z wyspy powinni odwiedzić Kabaret Tropicana – spektakularne widowisko pod gołym niebem, na którym w otoczeniu tropikalnych drzew można podziwiać wirujące w tańcu długonogie piękności, wabiące błyszczącymi cekinami i barwnymi piórami.